WIADOMOŚCI

Szczególne Grand Prix San Marino
Szczególne Grand Prix San Marino
Tegoroczne Grand Prix San Marino będzie wyjątkowym wyścigiem dla fanów Formuły 1. To właśnie w tym roku przypada dziesiąta rocznica śmierci niezapomnianego Ayrtona Senny oraz przyćmionego blaskiem wielkiej gwiazdy, debiutującego w F1 Rolanda Ratzenbergera. Dziesięć lat temu Formuła 1 straciła dwóch kierowców, o których pamiętają kibice.
baner_rbr_v3.jpg
Tragiczny weekend F1 rozpoczął się 29 kwietnia 1994 roku, w piątek. Wtedy jeszcze nic nie zapowiadało tak drastycznego w skutkach przebiegu zdarzeń. Trzeci wyścig sezonu miał paść łupem trzykrotnego mistrza świata Ayrtona Senny, który ścigał się za kierownicą Williamsa FW16.

Już podczas sobotnich treningów doszło do tragedii, w której zginął debiutujący za kierownicą Simteka młody Austriak Roland Ratzenberger. Nikt jednak nie spodziewał się kolejnej śmierci na torze.

W niedzielne popołudnie, 1 maja 1994 roku, kibice zgromadzeni na torze i przed telewizorami na całym świecie przeżyli dramat, w którym śmierć poniósł najwybitniejszy z kierowców Formuły 1- Ayrton Senna da Silva.

Formuła 1 w ciągu jednego weekendu straciła dwóch kierowców, których spuścizną, oprócz pamięci kibiców, pozostały wprowadzone wkrótce przez FIA nowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa na torach Formuły 1. Od tamtego czasu, mimo wielu groźnie wyglądających wypadków, królowa sportów motorowych nie straciła żadnego kierowcy.

Po 1 maja 1994 Formuła 1 zmieniła się nieodwracalnie...

Podczas zbliżającego się Grand Prix San Marino będą obchodzone uroczystości ku czci Ayrtona Senny.

„Ściganie się, współzawodniczenie, jest w mojej krwi, jest częścią mojej osoby, jest częścią mojego życia” Ayrton Senna.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
Czarek

04.04.2007 17:16

0

nie ma nic do komentowania


avatar
Natka

16.06.2007 21:34

0

To jest był, jest, i zawsze będzie wielki kierowca


avatar
Lion

07.04.2008 21:47

0

Senna Jestes Wielki


avatar
Dorota94

18.04.2008 16:41

0

Mój ulubiony kierowca F1. To był wielki człowiek i pozostanie w naszych sercach. On kochał to co robił, nie wyobrażał sobie życia bez ścigania. Lubiał zwyciężać i zwyciężał to było jego przeznaczenie. Szkoda, że nie mógł dalej robić tego co wychodziło mu najbardziej.. Ten jeden dzień tak bardzo zmienił Formułe 1. To był największy rywal Michaela Schumachera, bo był mu równy...


avatar
karolf1

09.02.2010 11:46

0

oczywiście że jest :D !!!!!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu